Sprawa dotyczy okresu od listopada 2023 roku do kwietnia ubiegłego roku, kiedy Jakub B. pełnił służbę w wydziale prewencji komendy powiatowej policji w Złotoryi. Funkcjonariusz został oskarżony o cztery czyny, w tym o przekroczenie uprawnień.
Poprzez czterokrotne uderzenie Jakuba Sz. pięścią w twarz, a następnie bez zgody pokrzywdzonego dokonał utrwalenia jego wizerunku wykonując jego zdjęcie prywatnym telefonem, po czym rozpowszechnił jego wizerunek za pośrednictwem sieci
Funkcjonariusz oskarżony jest również o niedopełnienie służbowych obowiązków. Według prokuratury zamiast patrolować ulice spotykał się w tym czasie z kochanką.
– Bez zgody i wiedzy przełożonych, w tym oficera dyżurnego KPP w Złotoryi, do którego dyspozycji pozostawał w trakcie pełnionych służb, wielokrotnie opuszczał pojazd służbowy, a także wielokrotnie opuszczał rejon służbowy i nie przebywał w miejscu wyznaczonych lokacji i w tym czasie nie wykonywał obowiązków służbowych, a przy tym opuszczając rejon służbowy dokonał wyłączenia mobilnego terminala służącego do łączności z dyżurnym jednostki – dodała Anita Kajor.
Jakub B. nie przyznaje się do winy.
Jednym z pokrzywdzonych jest młody mężczyzna. To on miał zostać pobity przez oskarżonego. Do zdarzenia doszło w trakcie pościgu, gdy bez uprawnień kierował samochodem.
Od pana Jakuba dostałem 4 ciosy w twarz. Potem jak leżałem na ziemi moja twarz została spsikana gazem
Jakub B. odpowiada przed sądem z wolnej stopy. Na czas postępowania został zawieszony przez przełożonych w wykonywaniu służbowych obowiązków. Jeden z zarzutów dotyczy niewłaściwego obchodzenia się ze służbową bronią. Z ustaleń śledztwa wynika, że funkcjonariusz popisywał się nią podczas wizyt u swojej kochanki. Grozi mu pięć lat więzienia.